Poniżej strofa kołysanki śpiewana przez Panią Walerię Mierzejek, – Kurpiankę z Puszczy Zielonej, a którą udało mi się gdzieś odnaleźć.
“…Lulaj. Ludaj od ziecora
aż ci tata przyjdzie z pola,
przyjdzie mama, da ci cycy
niech dziecinko me nie krzicy…”
Może ktoś zna jej dalszą część?