
Poniżej fragment osobistych wspomnień Pana Michała Kotnisa z Gliwic o naszym rodaku z Dąbrówki ks. Zygmuncie Gontarzu. Jakże piękne i osobiste wspomnienia o kapłanie z Kurpi przekazał mi ich autor w ostatnim czasie. Wspomnienia ubogacają fotografie z rodzinnych zbiorów. Autor wspomnień pisze m.in.:
“…Po przedstawieniu krótkiego życiorysu ks. Zygmunta, wróćmy więc do roku 1965, kiedy to obejmuje On parafię w Grabiszycach. Jest to teren typowo wiejski, parafia niewielka, wszyscy parafianie napływowi i posiadający tylko to, co pozostawili wysiedleni stąd Niemcy. Żyje im się trudno. Podobnie żyje się księdzu w tej parafii. Ks. Zygmunt Gontarz miał jednak tę przewagę nad innymi księżmi z sąsiednich parafii, że potrafił żyć w sposób typowo pustelniczy. Przez całe swoje „proboszczowanie” od 1965 r. do czasu przejścia na emeryturę tj. do 2009 r. na każdej placówce był sam. Z tego powodu moja teściowa, kobieta o „złotym sercu” zapraszała swojego proboszcza na niedzielne obiady. Nie odbywało się to regularnie, lecz zdarzało się i tym samym ten ksiądz stał się im bliższy, nie tylko jako proboszcz…”

P.s. Głębokie słowa podziękowań za dar wspomnień o naszym rodaku dla Pana Michała Kotnisa z Gliwic. To jakże bezcenny wkład w dokumentowanie dziejów Dąbrówki i okolic. Dziękujemy!!!